Brak ci energii? Niechętnie wstajesz rano do pracy? Na samą myśl o poniedziałku tracisz chęć do wszystkiego? Czujesz się zrezygnowany, osłabiony, pokonany? Być może cierpisz na syndrom wypalenia zawodowego. Choć brzmi groźnie, można sobie poradzić z tym problemem.
Alarmujące fakty
Chociaż powszechnie uważa się, że wypalenie zawodowe dotyka osoby z długim stażem pracy, dzisiaj nawet dwudziestokilkulatkowie skarżą się na to, że nie mają siły pracować, czują się zestresowani i doskwiera im ogólne osłabienie. Fora internetowe pękają w szwach od opowieści osób, które nie radzą sobie z problemami związanymi z poczuciem wypalenia zawodowego.
Raport Bassama Aouila [Bydgoszcz, 2009, na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu] pokazuje, że objawy wypalenia zawodowego mogą dotyczyć prawie 50% społeczeństwa. Nieistotne są tutaj wiek czy wysokość pensji, ale najczęściej jednak problem dotyka kobiet. Skala tego negatywnego zjawiska wciąż rośnie. I choć istnieją zawody szczególnie narażone na pojawienie się wypalenia zawodowego (np. nauczyciel, lekarz, pracownik opieki społecznej), problem ten może dotknąć każdego. Co gorsze, nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że ogólne złe samopoczucie jest spowodowane właśnie wypaleniem zawodowym.
Nie daj się!
Warto wziąć sprawy w swoje ręce, bo naprawdę można zrobić wiele, by poradzić sobie z problemem:
-
Bądź świadomy swoich potrzeb i oczekiwań. Nie bój się marzyć i realizować marzenia.
-
Zadbaj o higienę psychiczną: korzystaj z technik relaksacyjnych, poszerzaj swoje zainteresowania, bądź aktywny fizycznie, sprawiaj sobie od czasu do czasu przyjemności, udzielaj się towarzysko.
-
Problemy traktuj jak wyzwania, w każdej trudnej sytuacji szukaj pozytywnych aspektów.
-
Ćwicz pamięć i koncentrację – te umiejętności pomogą ci w szybkim rozwiązywaniu problemów.
-
Stawiaj na ciągły rozwój – ucz się, poszerzaj horyzonty, graj w gry edukacyjne i logiczne, bierz udział w szkoleniach i warsztatach. Samorozwój może być kluczem do sukcesu – nie tylko na gruncie zawodowym, ale również prywatnym.
-
Korzystaj z form doskonalenia, które są ciekawe, nowoczesne, efektywne i przynoszą przyjemność (np. urozmaicone programy multimedialne ćwiczące pamięć).
-
Naucz się problemom zawodowym przypisywać właściwą rangę.
-
Nie bój się mówić o swoich obawach, kłopotach i odczuciach. Poszukaj oparcia społecznego. Oparcie społeczne jest formą samopomocy, której udzielają sobie członkowie różnych grup społecznych: rodziny przyjaciół, sąsiadów, współpracowników – tłumaczą doktorzy Marta Anczewska, Piotr Świtaj i Joanna Roszczyńska i dodają, że taka forma działania może z powodzeniem w wielu przypadkach zastąpić interwencję profesjonalisty (np. psychologa).
-
Zadbaj o to, aby twoja rola w miejscu pracy była jasno określona. Dzięki temu unikniesz niepotrzebnego stresu i poczucia niepewności.
-
Reaguj na wszelkie niepożądane sytuacje w miejscu pracy.
-
Naucz się być asertywnym.
-
Skoncentruj się na wartościach i celach pracy – dostrzeż ich ważność.
-
Rozdziel życie prywatne i zawodowe.
Specjaliści podkreślają, że w tych zawodach, które szczególnie narażone są na syndrom wypalenia zawodowego ważne jest nie tylko działanie samego pracownika, ale także interwencja ze strony pracodawcy:
Jeżeli czujesz, że znajdujesz się w grupie ryzyka, powinieneś m.in. regularnie poddawać weryfikacji swoje cele i priorytety, analizować, czy wymagania, które stawia przed tobą szef, są adekwatne do umiejętności i kompetencji, warto rozmawiać o tym z pracodawcą – mówi terapeuta Paulina Głuska.
Lepiej zapobiegać
Dbaj o siebie i o swój umysł. W wolnym czasie lepiej rozwiąż SUDOKU, zamiast myśleć o jutrzejszych zadaniach do wykonania w pracy. Najważniejszy jest ciągły rozwój. Ucz się, ćwicz, rozwijaj swoje umiejętności, zdobywaj nowe zdolności, poszerzaj swoje horyzonty, znajdź pasję i pielęgnuj zainteresowania. Potraktuj swój umysł jak diament, który trzeba nieustannie szlifować. Takie podejście przyniesie ci same korzyści – a na pewno pomoże uchronić przez wypaleniem zawodowym.